01 grudnia

Muzyka w psychologii




Muzyka zawsze była dla mnie bardzo ważna. To dzięki niej odpoczywam od codziennego biegu, przeżywam nagromadzone emocje czy po prostu zbieram myśli. Dlatego dzisiejszy wpis dotyczy wykorzystania elementów muzykoterapii w pracy z pacjentami. Ja pracuje z osobami dorosłymi, ale myślę, że te ćwiczenia będą ciekawe dla każdej grupy wiekowej. 

Ćwiczenie I 
Pacjenci wypisują na kartkach tytuł piosenki, którą lubią, następnie wrzucają pomysły do pudełka. Prowadzący losuje kartkę i włącza zapisany utwór. Po odsłuchaniu muzyki zadaniem grupy jest odgadnięcie, kto mógł wybrać daną piosenkę. Kiedy uda się prawidłowo wytypować daną osobę pytamy z czym lub z kim kojarzy jej się wybrany utwór. Warto również zadać pytanie grupie, co ich skłoniło do tego, że głosowali na konkretne osoby. Przy tym ćwiczeniu musimy zwrócić uwagę na specyfikę grupy. Możecie pracować z osobami nadwrażliwymi na dźwięk – może wydawać się to oczywiste, ale pamiętajmy o tym, żeby głośność muzyki była odpowiednia. Jeżeli wiecie, że ktoś z grupy zmaga się z takim problem zadbajcie o to, żeby siedział jak najdalej od głośników. 

Ćwiczenie II 
Prowadzący włącza muzykę relaksacyjną (można też dobrać inny rodzaj muzyki, ważne, aby utwór był dość długi) oraz prosi pacjentów o namalowanie obrazu, który kojarzy im się ze słyszaną melodią. Po ukończeniu zadania każda osoba opowiada o swoim rysunku. To zadanie pokazuje uczestnikom, że ludzie inaczej odbierają ten sam bodziec. Pomimo tego, że słuchamy identycznej muzyki każdy namaluje coś innego. W grupie mogą pojawić się osoby z niedowładami rąk czy wadą wzroku – przed zajęciami warto poinformować pacjentów o tym, aby zabrali ze sobą okulary, natomiast dla osób, które nie są w stanie namalować obrazu znaleźć alternatywną wersję ćwiczenia. Może to być prośba o wyobrażenie sobie swojego obrazu, a następnie przedstawienie go na forum. 

Ćwiczenie III 
Aby wyćwiczyć słuch, rytmikę oraz pamięć warto zastosować to ćwiczenie. Prowadzący wyklaskuje prosty rytm, a zadaniem każdej osoby w grupie jest jego powtórzenie. Z każdą kolejną rundą można wydłużać sekwencję czynności lub wprowadzać utrudnienia – co druga osoba klaszcze inną sekwencję. Aby bardziej zaangażować pacjentów, można zaproponować, aby samodzielnie wymyślali rytm na kolejną rundę. Tego typu zadania ćwiczą również motorykę małą, więc są świetnym uzupełnieniem terapii sensorycznej. 

Przeprowadzając każde wyżej przytoczone ćwiczenie musimy zwrócić uwagę na trudności, z jakimi zmagają się osoby w grupie. Tak jak już wspomniałam, niektórzy mają wadę wzroku, niedowłady, nadwrażliwość albo z kolei niedosłuch – zadbajmy o alternatywne wersje danego ćwiczenia, aby nie czuli się wykluczeni. Czasami wystarczy przypomnienie o zabraniu okularów, aparatu słuchowego. Dla niektórych osób ważne będzie z kolei nasze indywidualne podejście – jeżeli ktoś nie jest w stanie namalować obrazu zawsze może nas poinstruować jak on ma wyglądać. Po prostu warto szukać rozwiązań, nam zajmie to chwilę, a dzięki temu ktoś poczuje się akceptowany czy też dowartościowany. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Szczerze Mówiąc , Blogger