Pracuje w ośrodku, do którego uczęszczają osoby chorujące psychicznie oraz niepełnosprawne intelektualnie. Każda z nich jest inna, ma swój niepowtarzalny charakter, reaguje w określony sposób na przyjmowane leki, jest takim a nie innym człowiekiem z uwagi na środowisko, z którego się wywodzi, albo przez swoją niepełnosprawność intelektualną wymaga wsparcia w rozumieniu norm społecznych. W tak zróżnicowanym środowisku warto ostrożnie interpretować czyjeś zachowanie. Jako psycholog staram się to uwzględnić i patrzeć trochę szerzej na drugiego człowieka, ale dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że większość uczestników może nie mieć wiedzy co do objawów niektórych chorób psychicznych czy też sposobu funkcjonowania ludzi z niepełnosprawnością intelektualną.
Po raz kolejny
zwróciłam uwagę, że to co dla mnie jest oczywiste nie musi być oczywiste dla
uczestników. Mamy w ośrodku kobietę, której kryzys objawia się rozhamowaniem –
wypowiada się nielogicznie, ciężko jest jej zatrzymać swoją wypowiedź, odbiega
od tematu czy też wtrąca się w wypowiedzi innych. Zauważyłam, że kilku
uczestników obraziło się na nią, ponieważ uznali, że jest wścibska i niezainteresowana
ich zdaniem. Oczywiście Pani nie chciała być niemiła, a jej rozhamowanie
wynikało z kryzysu psychicznego, jednak nie została pozytywnie odebrana. To
tylko potwierdza jak ważne jest, aby poruszać temat tolerancji i wyrozumiałości
na psychoedukacji czy też treningu umiejętności społecznych. Najlepiej używając
konkretnych przykładów. Warto zwracać uwagę uczestnikom na to, że jeżeli w
ośrodku są osoby, które cechują się spowolnieniem, często zasypiają gdzieś w
kącie sali, nie angażują się w życie ośrodka a na zajęciach wolą być bierne to
nie musi od razu oznaczać, że są leniwe i obojętne na wszystko. Może to wskazywać
na objawy depresji albo działanie uboczne leków psychiatrycznych! To normalne,
że komuś nie będzie się to podobać, ale łatwiej przepracować pojawiające się
emocje (często złość - ''ja ciągle zgłaszam się do dyżurów a on tylko leży i
czeka aż wszystko mu podadzą na tacy!”)
jeżeli ma się świadomość, że takie zachowanie nie jest do końca zależne
od tej osoby. Kolejna sytuacja, która przychodzi mi na myśl dotyczy osoby z
niepełnosprawnością intelektualną, która
po prostu lubi rozmawiać sama ze sobą. Czasami przytacza wypowiedzi rodziców,
albo usłyszane gdzieś rozmowy, zdarza się, że nie są to przyjemne zdania. Podczas
zajęć w jednej z pracowni inna uczestniczka usłyszała od tej Pani zdanie o
treści ‘’Jesteś głupia, wyjdź stąd”. Od razu wzięła to do siebie i zrobiło jej
się strasznie przykro, dopiero po wyjaśnieniu sytuacji i zwróceniu uwagi na to,
że Pani z niepełnosprawnością często
przytacza różne wypowiedzi, które nie są skierowane do reszty uczestników i nie
mają na celu sprawienie komuś przykrości udało się opanować sytuację. Czasami
błędnie zakłada się, że każdy rozumie na czym polega niepełnosprawność
intelektualna, przecież uczestnicy przebywają ze sobą i powinni znać już siebie
nawzajem, jednak jak widać warto rozmawiać na ten temat. Głównym aspektem
niepełnosprawności intelektualnej jest przede wszystkim zaburzone postrzeganie
norm społecznych, a więc mnóstwo sytuacji, które mogą wywołać negatywny odbiór,
jeżeli nie będziemy świadomi z czego to wynika. Staram się przypominać
uczestnikom, że jeżeli ktoś nie podziękował za obiad, wszedł komuś w kolejkę,
rozmawiał podczas ważnego spotkania to nie zawsze wynika z tego, że jest
niewychowany, a często po prostu nie wie, jak w takiej sytuacji powinno się
zachowywać i można mu wtedy to uświadomić zamiast się obrażać. Nie można
również pominąć osób niepełnosprawnych ruchowo z różnymi ograniczeniami w
zakresie poruszania się, sprawności manualnej. Na pewno ciężko jest dbać w
bardzo dobrym stopniu o higienę osobistą z jednoczesnym niedowładem ręki,
sztywnością ciała, trudnościami w poruszaniu się, wstawaniu z krzesła. Jest to
utrudnione chociażby przy korzystaniu z toalety, niestety dużą trudnością u
takich osób jest pojawiający się nieprzyjemny zapach, ponieważ nie są w stanie
samodzielnie zadbać o czystość podczas tej czynności. Oczywiście jest to ciężka
sytuacja, ponieważ osoby niepełnosprawne ruchowo często odczuwają trudność w poproszeniu o pomoc drugiego człowieka,
starają się być w jak największym stopniu samodzielne. Dlatego warto również
uświadamiać resztę uczestników, że nie każdy jest tak samo sprawny, jak zdrowy
człowiek. Niektóre osoby nie do końca utrzymują higienę osobistą, ponieważ jest
to dla nich o wiele bardziej wymagające.
Mam w głowie jeszcze
wiele przykładów błędnego interpretowania zachowania innych, ale wniosek z tego
jest jeden – warto patrzeć szerzej. Myślę, że każdy z nas kiedyś ocenił
sytuację zbyt pochopnie, patrząc jedynie ze swojej perspektywy i jasne, że to
też się będzie zdarzać. Po prostu wiele nieporozumień czy negatywnych emocji
pojawia się wskutek tego, jak oceniliśmy dane zachowanie. Czasami wystarczy porozmawiać z tą osobą a
okaże się, że źródłem jej działania było zupełnie coś innego. Przykłady, o
których wcześniej wspomniałam można wykorzystać na zajęciach grupowych i
wspólnie zastanowić się nad alternatywnymi powodami, dlaczego ktoś zachowuje
się tak, a nie inaczej. Uczestnicy są bardzo kreatywni, więc myślę, że
wystarczy poruszyć dany temat, aby wspólnie popracować nad zmianą perspektywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz