12 października

Zespół nagłej zmiany czasowej – jet lag


Każdy człowiek funkcjonuje według własnego zegara biologicznego, który jest zlokalizowany w mózgu. To dzięki niemu wiemy, kiedy powinniśmy się położyć, a kiedy wstać. Wewnętrzny zegar dostosowuje się do naszych ulubionych godzin na spożywanie posiłku, wyznacza ilość wytwarzanego moczu, hormonów, określa temperaturę ciała i tempo procesów metabolicznych. Czynnikiem, który w dużej mierze „dostraja” ten mechanizm jest światło – główne źródło informacji o tym, czy aktualnie mamy noc, czy też dzień. Zegar biologiczny dba o zapewnienie prawidłowego rytmu funkcjonowania w ciągu doby. Jednak co w przypadku, gdyby okazało się, że jego działanie zostało zaburzone…?

Stale rozwijająca się technologia coraz częściej odkrywa przed nami nowe zagadnienia. Zjawisko jet lagu stosunkowo niedawno zaczęło być głębiej analizowane i badane przez naukowców. Jest to zaburzenie snu inaczej zwane zespołem nagłej zmiany czasowej. Pojawia się u osoby podróżującej z zachodu na wschód lub ze wschodu na zachód, po nagłej zmianie kilku stref czasowych. Okazuje się, że o wiele bardziej uciążliwe jest podróżowanie na wschód – następuje wtedy skrócenie cyklu dziennego lub nocnego. Ogólnie rzecz biorąc jet lag występuje dlatego, że nasz zegar biologiczny nie jest „dostrojony” do innej strefy czasowej. Jego wcześniejsze sygnały nagle stają się nieodpowiednie, a organizm staje się zdezorientowany. Zwróćcie uwagę na to, jak się czujecie, kiedy następuje zmiana czasu z letniego na zimowy – pierwsze kilka dni, a nawet tygodni są dla nas uciążliwe - mamy trudności ze snem, odczuwamy zmęczenie, wydaje nam się, że już czas się położyć, gdzie tak naprawdę zegarek wskazuje jeszcze wczesną godzinę. A teraz pomyślcie o tym, co dzieje się z naszym wewnętrznym zegarem, gdy w bardzo krótkim czasie pokonamy kilka sfer czasowych? Proces przystosowywania się do nowych warunków bywa bardzo długi i zabiera sporo energii. Co się wtedy dzieje? Część osób doświadcza bezsenności, inni z kolei mogą cierpieć na nadmierną senność, która mocno narusza typowy rytm dnia. Nierzadko pojawiają się dolegliwości żołądkowe, zmęczenie, brak motywacji oraz pogorszenie zdolności pamięciowych i uwagowych.

Eksperyment na stewardessach i stewardach

Badanie obejmowało grupę stewardess oraz stewardów, którzy odbywali długie i częste podróże, przy czym mieli bardzo mało wolnego czasy na regenerację. Odkryto dwa fascynujące zjawiska. Pierwsze z nich dowodziło, że obszary mózgu badanych, odpowiedzialne za procesy uczenia się i pamięci fizycznie się skurczyły! Świadczy to o zniszczeniu komórek nerwowych w wyniku silnego stresu, który wiązał się z ciągłymi zmianami sfer czasowych. Drugim odkryciem był fakt, że pamięć krótkotrwała uczestników badania funkcjonowała o wiele słabiej w porównaniu z osobami będącymi w tym samym wieku, jednak nie podróżującymi tak często. Jet lag coraz bardziej interesował badaczy, dlatego przeprowadzono podobne badanie, tym razem do grupy docelowej włączając jeszcze pilotów oraz pracowników pracujących w systemie zmianowym. Wyniki okazały się bardzo niepokojące – stwierdzono o wiele wyższą zapadalność na cukrzycę typu II oraz nowotwory w porównaniu do ogólnej populacji.

Jak radzić sobie z jet lagiem?

W normalnych warunkach, gdy robi się coraz ciemniej w naszym organizmie produkowana jest melatonina. To dzięki niej stajemy się bardziej senni, aż w końcu wyłączamy Netflixa i smacznie zasypiamy. Problem pojawia się wtedy, gdy nasz zegar biologiczny wskazuje np. na godzinę 17:00 a według czasu lokalnego jest już 22:00. Organizm nie produkuje melatoniny, ponieważ nie zdążył dostosować się do nowych okoliczności. Jedną z opcji, którą możemy wtedy zrobić jest zażycie tabletki z melatoniną, przez co ciało dostanie informację o tym, że pora na sen.

Jest też druga strona medalu – co, jeżeli po przemierzeniu stref czasowych wydaje nam się, że już pora na sen, a tak naprawdę dzień dopiero się zaczyna według czasu lokalnego? Tutaj warto wspomnieć o adenozynie – w skrócie im jej więcej w organizmie, tym bardziej chce nam się spać. Jej duże stężenie wycisza wszelkie sygnały, które miałyby przygotować nas do czuwania. Związkiem, który blokuje działanie adenozyny jest kofeina – znana nam bardzo dobrze. O pobudzającym charakterze kofeiny każdy z nas wie, natomiast warto wspomnieć o jednym kluczowym aspekcie. Kofeina wycisza działanie adenozyny, jednak nie sprawia, że nagle przestaje się ona gromadzić w naszym organizmie. Jeżeli zarywamy nocki na naukę i popijamy niezliczone ilości kawy albo energetyków pamiętajmy, że w pewnym momencie przestaną one działać, a cała masa blokowanej wcześniej adenozyny w jednej chwili się uaktywni. Doprowadzi to do zjazdu kofeinowego – będziemy się czuć okropnie zmęczeni i senni, w końcu nasz organizm upomni się o sen.

Podsumowując najczęstszymi objawami jet lagu są bezsenność lub nadmierna senność. Jest to efekt zaburzenia codziennej pracy naszego zegara biologicznego. Okazuje się, że aż 78% osób, które w wyniku lotu pokonały kilka sfer czasowych doświadcza zaburzeń snu już pierwszej nocy po locie. Po trzech nocach procent tych osób zmniejsza się do 30. Bardzo częstym objawem jet lagu, są również dolegliwości żołądkowe, które są zgłaszane przez około 60% podróżujących. Jeżeli interesuje Was pogłębienie wiedzy na temat zespołu nagłej zamiany czasowej polecam książkę ,,Dlaczego nie śpimy. Odkrywanie potęgi snu i marzeń sennych” Walker Matthew. Znajdziecie tam wiele przydatnych informacji na temat higieny snu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Szczerze Mówiąc , Blogger